Intruz x Rootical Connection

Retrospekcja

Skoczymy do dawnych czasów, kiedy wszystko było inne (lepsze) - 2020.02.29. Nic nie wskazywało na to, co wydarzy się za 2 tygodnie.

W pięknym Bielsku spotkaliśmy się z Sebastianem, spod którego ręki powstały wzory kolekcji Intruz Rootical Collection. Pewnie już nie ma jej w sklepie, ale tu nie chodzi o sam produkt. Sebastian to intrygujący ziom, otoczony sztuką, skromny i bardzo szczery w tym co robi. Trochę trudno mi pisać tak o nim, bo poznaliśmy się tego właśnie dnia, ale ten jeden dzień był bardzo fajny, niesamowity i czułem, jakbyśmy się znali latami.


Sebastian Litner rootical connection
 

Posiedzieliśmy, przy dobrej kawie pogadaliśmy o życiu, poznałem prace Sebastiana i na końcu zrobiłem kilka zdjęć na białym tle.


W górę

Wchodzimy na dachy.

Pozostałą część zdjęć zaplanowaliśmy robić na dachu miejscówki, gdzie mieszka Seba. Nie było doskwierającej zimy, więc nikt fikoła z dachu by nie wyciął. Choć Sebastian gdyby miał narty, to jakiegoś flipa by zrobił z góry na podwórko (zobacz film na wstępie tego wpisu).


Roo(F)tical Connection

 

Bielsko

….i czarnobiałe dachy.

Na Miejscówce i Na ulicach

Seba pokazał gdzie i jak pracuje, skąd czerpie inspiracje. Mogłem podpatrzeć trochę jego życia. Slajdy

Zapach kadzideł i farb

One Love!

 
 
Previous
Previous

Wygląda jak film

Next
Next

Masked